Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna Forum Miłośników Szkockiego Teriera
Wszystkie psy są dobre, teriery lepsze, ale najlepszy jest terier szkocki...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

STERYLIZACJA - TAK CZY NIE ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna -> Kynologia i genetyka/Cynology & Genetic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 20:56, 07 Maj 2007    Temat postu:

Cytat:
Czasy się zmieniły Tiramisu... Niezmienia to jednak faktu,że weterynaria w Stanach jest lepiej rozwinięta niż służba zdrowia u nas!!!


No niestety się zmieniły. Wiesz, naszej słyżby zdrowia nie można porównać do niczego. Wszystko przy niej super wypada ;-) Ja tylko chcę powiedzieć, że u nas też są dobrzy weterynarze - i tyle.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terra Alite
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 20:59, 07 Maj 2007    Temat postu:

To co pisze Quadrupedium to nie są skrajne przypadki...Skoro takie rzeczy mają miejsce w Warszawie, w Poznaniu i zapewne w wielu (jak mi zreszta wiadomo) miejscach w Polsce to są to raczej przypadki nagminne. Dużą rolę w uświadamianiu nabywców szczeniąt powinniśmy odgrywać my - hodowcy.Pierwszą i podstawową wiedzę na temat pielęgnacji danej rasy powinni oni otrzymać od nas.
Niestety bywa,że właściciel uważa,że weterynarz wie lepiej niż ktoś kto daną rasą zajmuje się o lat wielu i stąd później biorą się te skrajne opowieści!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terra Alite
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:01, 07 Maj 2007    Temat postu:

a-tiramisu napisał:
Cytat:
Czasy się zmieniły Tiramisu... Niezmienia to jednak faktu,że weterynaria w Stanach jest lepiej rozwinięta niż służba zdrowia u nas!!!


No niestety się zmieniły. Wiesz, naszej słyżby zdrowia nie można porównać do niczego. Wszystko przy niej super wypada ;-) Ja tylko chcę powiedzieć, że u nas też są dobrzy weterynarze - i tyle.


I ja się z Tobą zgadzam w 100 %...Też takiego mam...Jest technikiem i niejeden wet może mu pozazdrościć wiedzy i skuteczności w szybkim diagnozowaniu i leczeniu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:18, 07 Maj 2007    Temat postu:

Ale te opowieści są tak skrajne, że aż skrajne!! To tak jak pisałam o przypadku z persem - po co był jej pers jak i tak go ostrzygła?? Ja wiem, że u nas są tacy ludzie ale ja mam nadzieję, że to jest mniejszość. Nie wyobrażam sobie zadzwonić do hodowli i nie wiedzieć o jakiego psa się pytam (to tak do tej butelki). A na temat szkotów (odżywiania, strzyżenia itp. itd.) zaczynam wyrabiać sobie swoje własne zdanie bo ilu specjalistów tyle różnych odpowiedzi na pytania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
quadrupedium
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:26, 07 Maj 2007    Temat postu:

Widzisz a-tiramisu, u nas czesto jest tak, ze jak lekarz jest od wszystkiego to czesto zdarza sie ze wie nie wiele.
Specjalistow od narzadow jest niewielu. Na temat alergii niektorzy wiedza ze jest. I nie zaleznie od tego jak wyglada wyprysk na skorze, klasyfikowany jest pod alergie (nawet wtedy gdy jest swierzbem).
O genetyce nie chca rozmawiac, zdjecia rtg robi sie najlepiej pod narkoza-nawet szczeniakom i nie pisze tu o dysplazji, nie potrafia czytac zdjec, usg robi sie w biegu i nie daje opisow, nie sa w stanie stwierdzic ciazy u suczki -nawet zaawansowanej.
Nie znaja ras psow i kotow (tych najbardziej popularnych).
Pamietac nalezy, ze jest kilka zawodow w ktorych czlowiek uczy sie przez cale zycie.
Moze wyjde na jedze, ktora nie ufa lekarzom ale mam do nich tzw. ograniczone zaufanie.
Sa tez dobrzy lekarze weterynarii ale tych trzeba szukac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terra Alite
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:35, 07 Maj 2007    Temat postu:

[quote="quadrupedium"] Moze wyjde na jedze, ktora nie ufa lekarzom ale mam do nich tzw. ograniczone zaufanie. [quote]

Quadrupedium, witam w klubie!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Terra Alite dnia Pon 21:37, 07 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kłodzko

PostWysłany: Pon 21:36, 07 Maj 2007    Temat postu:

no to ja coś wrzuce do ogródka mały kamyk, mając w zamiarze pokryc moją sunie robiłam już orietacje po lecznicach a mam ich 6 gdzie mogę szukać pomocy w razie cesarki....????? zgroza..... moja prowadząca sama... się nie podejme bo to za duże ryzyko jeszcze koleżance no dobra to gdzie .... po 20 godz.........NIGDZIE nie otrzymam pomocy musze czekac do rana..................!!!!!!!!!!!!! i jak tu myśleć o porodzie?????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terra Alite
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:41, 07 Maj 2007    Temat postu:

Jak sama się nie podejmie to znaczy,że nie ma pojęcia... Moj "technik" jest zawsze tak przygotowany,że w razie potrzeby na ławie w salonie zrobi cesarkę bo wie że u szkota występuje takie ryzyko i zawsze z salą operacyjna do mnie przyjeżdza!
Tośmy doszli od sterylizacji do wystawiania opini weterynarzom...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kłodzko

PostWysłany: Pon 21:49, 07 Maj 2007    Temat postu:

no bo ma praktykę a u mnie co jeden szkot w mieście???? jeszcze go mylą z grubym sznaucerem Anxious

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terra Alite
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:52, 07 Maj 2007    Temat postu:

Ela , szkot nie szkot...Cesarkę we wszystkich rasach robi się tak samo!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:31, 07 Maj 2007    Temat postu:

Pierwsze słyszę, że rtg najlepiej pod narkozą!!! Nigdy w życiu nawet takiej sugestii nie usłyszałam. Co prawda, też kiedyś usłyszałam przez telefon, że lekarz pracuje tylko do 15:00 ... Ze swojego lekarza jestem zadowolona, jest pod telefonem i przyjedzie o każdej porze dnia i nocy (oby nigdy nie musiał). Ale to też nie jest tak, że mam 150% zaufania, gdzieś tam jednak ta malutka czerwona lampeczka się pali - jak do tej pory paliła się niesłusznie. Ale to raczej wynika z tego, że ja wogóle nie mam za grosz zaufania do ludzi. A tak powracając do tematu to o rozmnażaniu "pastelek" wogóle nie myślę. W odniesieniu do szkota - z tego co słyszę i czytam - ciąża to jedna wielka choroba. A swoją drogą jak bardzo ta rasa musi być spaczona przez człowieka skoro ma problem zarówno z samym "stosunkiem" jak i potem z porodem??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kłodzko

PostWysłany: Pon 22:39, 07 Maj 2007    Temat postu:

Terra Alite napisał:
Ela , szkot nie szkot...Cesarkę we wszystkich rasach robi się tak samo!!!


to i ja o tym wiem...ale jak ktoś wychodzi z założenia. że w nocy na telefon to mu sie nie opłaca to już tego nie rozumię, swoja weterynarke mam na codzień na telefon w każdej chwili, nie moge narzekać , diagnozy jak do tej pory trafne, mówię o olbrzymce i jej dzieciach, które prowadziła, na szczęscie poza tym jednym incydentem z Emilką gdzie faktycznie była do dyspozycji całą noc...i pomogła ...ale zawsze jest ale...jeśli się zdecyduję to na pewno w razie W... mogę przynajmniej liczyć na Wrocław i w porę tam dojechać..z polecenia mojej wety...ale to wszystko przede mną...może wcale nie bedziemy rodzić???... Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
baribal
MIŁOŚNIK W KILCIE



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gedern/Opalenica

PostWysłany: Pon 22:42, 07 Maj 2007    Temat postu:

no to i ja dodam swoje 3 grosze...
od roku noszę się z decyzją o sterylizacji mojej szkociej "babci" ale jakoś nic z tego konkretnego nie wynika. Dalej ma cieczki i nieźle mąci w tym moim szkocim gronie. Chłopaki nabardziej za nią szaleją a i z najmłodszą suką nieźle sobie po łbach dają w tym okresie. Ostatnio Zuzia była nawet nietykalska na szyji Brick wall Aśka pamiętsz, jak ją przepraszalismy za pieszczoty ? Dancing
Co do wetów to ja nie mogę narzekać :) ciąża w mojej hodowli równa się stanowi zagrożenia klęską w miejskiej klinice wet :) Wszyscy 4 lekarze są w pogotowiu!!!
Ostatnio się uśmiałam, bo mój telefon, że coś się dzieje spowodował wizytę w domu o 7 rano!!! a od 10 do 14 miałam kierownika w domu na prywatnym porodzie :)
Poza tym sami pamietają, że maluchy trzeba odrobaczyć i zaszczepić !!!
Nie ma to jak hodowla w małej mieścinie.
Stokrotne dzięki za opieke wet moich kochanych lekarzy Applause Applause Applause


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kłodzko

PostWysłany: Pon 22:47, 07 Maj 2007    Temat postu:

no to pozazdrościć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
quadrupedium
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:49, 07 Maj 2007    Temat postu:

Elu ja mam zawsze umowionego lekarza (czasem 2). W chwili kiedy zaczyna sie akcja powiadamiam lekarza, a pozniej w zaleznosci od przebiegu jade do niego lub nie. Do tej pory nie zdecydowalam sie na poswiecenie jednego szczeniaka dla pozostalych. Wybieram wtedy cesarke. Na wszelki wypadek zorientuj sie gdzie maja inkubator i tlen dla szczeniat.


Terra Alite - :), dziekuje.


a-tiramisu - jestem daleka od wychwalania tego co amerykanskie, podchodze do ich pomyslow z wielka rezerwa. Ale bardzo podoba sie mi, ze kiedy przychodzi nowy pacjent, najpierw jest skanowany chip, jezeli go nie ma - obejrzany czy nie ma blizny po nim, sprawdzony nr tatuazu. Pozniej lekarz sprawdza w bazie czy jest tam taki pies, jesli nie to dopiero zabiera sie za formalnosci. A u nas - sa 2 lub 4 bazy chipow. Maja wielkie braki w aktualizowaniu baz. Weterynarz nigdy nie sprawdzil tatuazu czy chipa. Kiedy pies zostaje znaleziony przez policje czy straz miejska idzie do schroniska bo nie ma jak spradzic czyj to pies.
Zreszta zgloszenie zaginiecia psa policji i strazy miejskiej rowna sie z przyjeciem informacji - jezeli go znajdziemy to bedzie mandat w kwocie 400 zl.
Przezylam to w pazdzierniku ubieglego roku. (Najpierw sprzedalam szczeniaka nieodpowiedzialnej osobie; po 2 miesiacach wrocil do domu w koszmarnym stanie psychicznym, pozniej znalazl nowych wlascicieli ale zdolal sie wymknac z domu przez niedomkniete drzwi; przez tydzien blakal sie po stolicy; znalazl go wlasciciel innego mojego szczeniaka; postanowilam wtedy, ze juz nikomu go nie oddam ale to bylo do chwili kiedy spotkal sie z dziewcza z domu ktorej wyszedl - byl u nich 4 dni a wital sie jakby mieszkal od kilku miesiecy - najpierw wielka zadrosc a pozniej lzy, ze sa dla siebie stworzeni, psiak odblokowal sie dopiero w lutym, sam dobrowolnie polozyl sie brzuchem do gory, ale do dnia dzisiejszego truchleje przed otwarta dlonia, szybka gestykulacja i to co odkrylam przypakiem nogi). Szukanie w Polsce zwierzaka nawet dobrze zabezpieczonego jest prawie niemozliwe.

Taki system informacji zwierzakow, jaki jest w USA jest dla mnie marzeniem.
I tu - tak ten amerykanski pomysl jest dobry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 7:27, 08 Maj 2007    Temat postu:

W tym masz stuprocentową rację. Nasz kraj to ciemnogród pod wieeeeloma względami. Oczywiście, że taki system to marzenie, takie schroniska jak w Anglii również. Może trochę się uniosłam ale wszystko co amerykańskie działa na mnie jak płachta na byka, przecież mamy jeszcze całą Europę ... Nic to, u nas trzeba mieć szczęście żeby trafić na dobrego lekarza - to prawda, ale jdnak tacy gdzieś są - pomimo to zawsze trzeba być czujnym. A sterylizację dokładnie przemyśleć! Ale się namądrzyłam w tym wątku ;-)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 8:24, 08 Maj 2007    Temat postu:

elzbieta napisał:
no bo ma praktykę a u mnie co jeden szkot w mieście???? jeszcze go mylą z grubym sznaucerem Anxious


a wiesz, że u Nas to też często sie zdarza: O a co to za rasa, sznaucerek. Ale jakiś taki chyba gruby jest...dobrze mu u Pańcia...

no a po trymowanku to już tak grubo nie wygląda, a wręcz ostatnio coś chudzinka jak na szkota... ale w normie :) ... i już jest jakimś tylko takim dziwnym sznaucerkiem...

sama radość...

a co do Wetów to ja staram się pytać o zdanie kilku jak mogę no i przeglądam fora i sieć, żeby zweryfikować to co oni mówią... no ale póki co, to jestem z naszej opieki weterynaryjnej zadowolony - a ponoć są jeszcze lepsze miejsca, które są ogólnie chwalone, więc nie jest źle (w tym opieka 24h na dobę w klinice)... no ale nie zmieniam bo nasi weterynarze znają psiaka od szczeniaka, można z nimi zagadać, dają dobre ceny i póki co wykazują się kompetencją...

Pozdr.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terra Alite
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 10:41, 08 Maj 2007    Temat postu:

a-tiramisu napisał:
. A swoją drogą jak bardzo ta rasa musi być spaczona przez człowieka skoro ma problem zarówno z samym "stosunkiem" jak i potem z porodem??


Tiramisu, o problemach z kryciem to najczęściej słyszę z opowieści hodowców posiadających w swojej hodowli psy różnych ras...Widać do rozmnażąnia szkotów podchodzą tak samo jak do rozmnażania wszystkich innych ras, a szkot to rasa specyficzna i fakt,że potrzebuje czasami pomocy nie świadczy o problemach prokreacyjnych.
Ciąża ... no cóż , nigdy nie miałam żadnej cesarki nawet wtedy gdy dzieci rodziła moja malutka Jaga...Miałam jeden, jednopłodowy martwy poród, który nie byłby martwy gdyby pan weterynarz który przez całą ciążę brał grube pieniądze za opiekę , dojechał do mnie (na zapakowanie suki ze szczeniakiem urodzonym do połowy było zbyt późno), lub przynajmniej zechciał odebrać jeden z moich 36 telefonów wykonanych do niego po rozpoczęciu porodu (telefonu odwrotnego nie doczekałam się nigdy!!!)!!! Do technika wykonałam jeden, na tyle skuteczny,że wyprowadził sukę z krwotoku po pęknięciu szyjki macicy...Na malucha było niestety za późno!
Tak więc ciąża przynajmniej u mnie to żaden stan chorobowy, ale z możliwością porodu cesarskim cięciem liczę się od pierwszych minut po kryciu!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 11:39, 08 Maj 2007    Temat postu:

Na ten temat nie mogę podyskutować bo się nie znam i nie mam doświadczenia w tym zakresie. Swoje stwierdzenie oparłam na tym co mi ciągle wpada w ucho i w oko.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
B & P
PIERWSZE SZKOTY ZA PŁOTY



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 12:17, 08 Maj 2007    Temat postu: sterylizacja

Pod wypowiedziami Terra Allite i Quadrupedium podpisuję się OBIEMA rękami Applause Applause Applause
/szkoda, że nie mam więcej.../


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna -> Kynologia i genetyka/Cynology & Genetic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin