Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna Forum Miłośników Szkockiego Teriera
Wszystkie psy są dobre, teriery lepsze, ale najlepszy jest terier szkocki...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Idete dla przyjaciół Ida :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna -> Galeria Twojego psa/Scottie Gallery
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 21:03, 20 Mar 2009    Temat postu:

Dziękuję za pozdrowienia :). Serdecznie pozdrawiam w raz z moimi diabełkami :).
GRATULACJE DLA IDKI-KOBIETKI Yellow_Light_Colorz_PDT_01 !!
To widzę, że przez ostatnie tygodnie to miałaś zajęcie. Z tego co piszesz to świetnie sobie dajecie radę :). A jak wyglądają spacery? Czy za Idą snuje się sznur chętnych kawalerów?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 21:32, 20 Mar 2009    Temat postu:

sznur to mało powiedziane Drool młoda atrakcyjna nie jednemu pewno złamała serce Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 22:36, 24 Mar 2009    Temat postu:

No to brawo Applause Idka już dojrzała szkocica Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 14:50, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Witam, przepraszam Beako że dopiero teraz odpowiadam...
Dużo pracy na wiosnę zawsze w firmie i stą to forumowe zaniedbanie.

Ida już po cieczce i muszę przyznać, że dobrze się prowadzi nasza młoda dama ;)
Kiedy cieczka była bardzo intensywna, wolałam nie sprawdzać jej zachowania w bezpośredniej bliskości z kawalerami, bo chwila nieuwagi mielibyśmy szkoto-burka z podwórka ;)
Ale pod koniec cieczki pozwalałam na małe tet a tet ;)
Kiedy kawaler podchodził to Ida wąchała go po różnych częściach ciała, ale gdy tylko on próbował podejść ją od zadka, to ta siadała na pupce i koniec. To było zdecydowane veto! Albo w szkocich podskokach szybko zmieniała kierunki tak, by zadek był w przeciwną stronę w stosunku do stojącego absztyfikanta ;) Przezabawne...

Ogólnie cieczka już za nami i nie było wcale tak źle, teraz nie wiem kiedy spodziewać się kolejnej? Może macie jakieś doświadczenia? za około pół roku? czy może jakoś inaczej? Poproszę doświadczonych właścicieli o podpowiedź :)

Jako, że dawno mnie na forum nie było, to załączam najnowsze fotki z pierwszego naprawdę wiosennego weekendu.
Wycieczka odbyła się nad Odrę, z dojściem do brzegu, gdzie pod baczną kontrolą Pani i Pana Ida dobrowolnie zamoczyła łapki w wodzie i brzuszek, a z przypadku wpadła dupcią "plum" do głębszego zakątka zarośli - hehe.
Skakać do wody na szczęście nie chciała, bo oboje musielibyśmy skakać za nią - co w Odrze nie było by zbyt miłą kąpielą, w dodatku w kwietniu...

Ida była tak cudownie szczęśliwa biegając po okolicach, suchych rozlewiskach, taplając się z błotku przy brzegu, biegając za innymi psami i strzegąc swojego kocyka z jej rodziną... aż miło było patrzeć :)

I cały czas czujna - uszy i ogon jak antenki, nasłuchiwała dzięcioły, ptaszki, inne psy, rowery, ptactwo wodne itp....
No pies myśliwski normalnie! Dancing
Rewelacja!
Po powrocie był totalny zjazd do bazy - zmęczony pies pluto :)
A na drugi dzień, to Pańcia budziła psa na spacer, a nie pies Pańcie... co jest fenomenem swego rodzaju :)

A teraz obiecane foty:

1. Ida obserwująca płynącą po Odrze barkę...
Na jej twarzy malowało się wyraźne zdziwienie i niezrozumienie...
"co to i dlaczego pływa po wodzie, skoro mi się nie udał tam wejść...
i dlaczego się jeszcze porusza?"
Kręciła główka na obie strony próbując pojąć...
[link widoczny dla zalogowanych]

2. Pilnuję mojej czarnej córki :)
[link widoczny dla zalogowanych]

3. "Tyle wrażeń - słońce, woda, ptaszki... barki... Ależ jestem zmęczona..."
Widzicie jaka obroża ubłocona? Można się domyślić co się działo... heheh - istne szaleństwo na wolności!
[link widoczny dla zalogowanych]

4. "Po co oni mnie co chwilę wołają? No patrzę już patrzę w ten obiektyw..."
[link widoczny dla zalogowanych]

5. Intruz na widoku...
[link widoczny dla zalogowanych]

6. Chytry lis i szczęśliwy szkot na wolności.
[link widoczny dla zalogowanych]

7. "Fajnie było, ale na zawołanie zawsze wracam, na pewno mnie pochwalą i dadzą coś dobrego za to, że jestem taka fajna :)"
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terra Alite
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:43, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Jeśli to są pierwsze wiosenne foty to gratuluję tak aktywnie spędzonego dnia... Ja w tym czasie myłam okna , a najmłodsze ladaco zeżarło wszystkie kwitnące sasanki...Może gdyby mogło poobserwować barkę do ogrodowej tragedii by nie doszło!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:39, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Didka super fotki :)
Ida super wygląda na nich i bardzo fajnie opisujesz fotki :).
Cieszę się, ze u Was wszystko w porządku.
Wreszcie wiem co jest ze Scottem. Ma łojokotowe zapalenie skóry. Teraz czekają nas codzienne kąpiele. Przed chwilą była pierwsza kąpiel. Oboje żyjemy i łazienka też jest cała :). A Connor jak czołg niczego się nie boi. Jest bardzo ciekawski świata. Ostatnim hitem są ptaszki i stare listki fruwające. A ja w niedziele z psiakami wybrałam się do lasku, który mam w pobliżu. Chłopaki dzielnie dotarły do najbliższej polanki. Scott grzecznie sobie leżał, a Connor łapał stare listki (nie posiedział nawet 5 minut ;) )- ten mój kochany zdobywca świata :). Jestem dumna z chłopaków. Jak znajdę chwilkę to w kleje fotki (jak wyszły, bo nie mam kiedy ich zgrać do kompa :( ).
Twój fotoreportaż jest super Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:12, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Dziękuję za miłe słowa Terra Alite i Beako!
Tak szczęśliwej Idy jeszcze nie widziałam - widać, że przydał by jej się ogród na co dzień, a nie mieszkanie, ale co zrobić? Mamy to w planach na bliżej nieokreślona przyszłość :) I więcej szkotów wówczas
Yellow_Light_Colorz_PDT_01

Beako, łojotokowe zapalenie skóry? Skąd mu się to przypałętało??? Biedaczek...
Może mu odporność wspomóc, by organizm lepiej sobie radził z chorobą?
Na skórę i sierść działa bardzo dobrze olej z pestek winogron.
Dobrze jest dodawać po łyżce do jedzenia, każdego... Już Ci pisałam chyba o tym w Twojej galerii. Zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi, a efekty są super ponoć po dłuższym używaniu. Może warto też pomyśleć nad zmianą karmy, może coś mu nie służy, niby Royall to dobra karma, a Ida np. znacznie lepiej wygląda po Hillsie i wydaje mi się, że ma dużo bardziej lśniącą sierść (dostawała też przez jakiś czas preparat Scanomune) no i dodatkowe extra żywe warzywka, owoce (marcheweczki, jabłuszko, rzodkiewka czasem...), do tego mięsko z dodatkiem oleju z oliwek itp.
Jeśli przekonana jesteś do Royalla, to dopytaj się swojego weta dokładnie i przez jakiś czas nie podawaj z kurczakiem - podobno kurczak może dawać spore efekty uczuleniowe i często się to objawia na skórze właśnie. Nie jestem ekspertem, więc jedynie sygnalizuję, a dopytaj się lekarza najlepiej.

Ale spokojnie, na pewno sobie poradzicie z tym.
Dbasz o swoje pociechy, więc na pewno wszystko będzie dobrze!
Trzymam kciuki i pisz jak postępy.
A jak się właściwie objawia ta choroba?
Czy to możliwe, że to jest przyczyną dysproporcji gabarytowej między Twoimi chłopakami?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:40, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Didka dziękuję za słowa otuchy i wskazówki :)!
Oj to prawda Scott jest biedaczek, ale z nimi ostatnio rozmawiałam i mówiłam mu, że na pewno damy sobie rade z tym cholerstwem (sorki za słowo, ale czasem mnie złość ogarnia, że malucha dopadają takei rzeczy). Nie wiem od czego. Od pięciu dni pije biostyminkę - to takie lekartwo co poprawia odporność. Pewnie to będziemy pić tak z 3 miesiące. Potrzeba czasu, aby wzmocnić odporność.
Oba pisaki są proporcjonalne, bo o to też się wypytywałam, ale nie ma nic niepokojącego. Z tego co widzę to Connor nie będzie trzymał wymiaru wzorca, za to Scott tak. Connor wygląda na to, że będzie kawał psa, już teraz prawie waży 8 kg, a ma skończone 4 miesiące.
Nie wiedziałam, że kurczak może uczulać. Przerzucę się na wołowinkę w takim razie. Musze z jabłuszkiem sprobówać i częściej marchewkę dawać.
A wracając do łojotokowego zapalenia skóry. To brzydko to wygląda. Skóra robi sięczerwona, krosty plus łuszczy się niesaowicie, a co najgorsze to robią się łyse placki (sierść wypada). Scott ma taki łysy placek na mordce, buuu :(. Zauważyłam to dopiero w sobotę i dziś biegiem poleciałam do weta.. Jeszcze łysy placek ma pod paszką. Ma zaatakowane przednie łapki, ale tam skóra jest w strupkach i się łuszczy.
Muszę poczytać o tym zapaleniu.
Trzymaj za nas kciuki :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 0:04, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Ojej, Beako...
Brzmi to nie najweselej.
Spokojnie jednak, dacie radę! Na pewno, tylko z takimi okropieństwami to trzeba czasu... Popracujcie nad odpornością (nie słyszałam o tym preparacie, pewnie dobry).
A oprócz wskazówek weta, to czytaj dużo o tym i próbuj się doszkolić sama.
Ja zawsze jak idę do weta , to wcześniej po nocach się przygotowuję i czytam, czytam, czytam... I wtedy pewnie wkurzam Panią doktor, że tak się wtrącam, ale to dla dobra pieska. Zawsze wypytuję o różn rzy i podaję nazwy leków o któcych wyczytałam, czy przypadków jak inni raizli sobie z podobną chorobą, jak postępowali i czy były rezultaty.
Napisałam Ci na priva jeszcze wcześniej...

Trzymamy za Scotta kciuki rękami, nogami i 4 łapkami!
Informuj na bieżąco co i jak.
Jeśli będę mogła jakoś pomóc - daj znać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 8:38, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Śliczne wiosenne zdjęcia Applause Trzymam kciuki za Scotta. Mam nadzieję, że niedługo będzie lepiej Dancing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 23:38, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Dzięki Kasia, to mój narzeczony jest nadwornym domowym fotografem ;)
Ja tylko od czasu do czasu...
Za Scotta wszyscy trzymamy kciuki!!!
Oby szybko wyszedł z tego chłopak!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 0:26, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Kasia i didka dziękuję za wszystkie kciuki :)
A Scott ładnie prosi, abyście mocno za niego trzymały kciuki :).
Na razie była druga kąpiel i nie zauważyłam dalszego postępu w chorobie. Po świętach idziemy na kontrolę. To więcej napisze co i jak.
Scott dzielnie znosi kąpiel i suszenie suszarką.
Jeszcze raz dziękujemy :)
PS: fajnie mieć takiego nadwornego fotografa :). Fotograf na prawdę super fotki robi :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 23:23, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Wiemy już, że Scott czuje się lepiej i zdrowieje ! Oby tak dalej :)

Ja więc, z czystym sumieniem, wrzucam parę fot z dzisiejszych szaleństw w najdzikszym z wrocławskich parków - Parku Wschodnim.
Polecam wszystkim ten wyjątkowy park. Jest niczym rezerwat przyrody. Meandrująca rzeka Oława sprzyja rozwojowi dzikiej flory i fauny. Nad rzeką masa zarośli, trzcin, starodrzewu lubiącego się w podmokłych terenach, połamanych gałęzi, skrzypiących na wietrze starych pni... A oprócz tego kaczki, bażanty, łabędzie i pewnie masa innych rewelacji o których pewnie nie mam pojęcia ;)
Ale co najatrakcyjniejsze - park tej jest mało ucywilizowany. Mało ludzi, a jeśli już, to 99 % obecnych z psami :) I wszyscy się razem integrują podczas spotkań.
Po dzisiejszych udanych wędrówkach jest to zdecydowanie nasz ulubiony park na spacer z psem. Miejskie pieski , na codzień pozamykane w blokowych mieszkankach odkrywają tam prawdziwą naturę.

Ida przeżyła dziś maaaasę przygód: zakochała się z sznaucerku min. i dała mu się wszędzie obwąchiwać (co w jej wypadku jest ewenementem ;) Z wiosną i do niej przyszła miłość :) ).
Weszła dziś sama do wody, stopniowo, stopniowo głębiej, aż przez przypadek zatopiła szkoci ryjek ;) i się bidulka nieco wystraszyła;).
Spotkała też parę łabędzi i była niesamowicie podekscytowana na ich widok... prawie za nimi popłynęła, ale samiec łabędź nasyczał na Idkę, próbując ją do pionu ustawić, pokazując czyj to teren... Co zresztą mu się udało... dosłownie..., bo Ida zaczęła tak na niego szczekać, że aż wlazła w błotnistą strefę przybrzeżną i stojąc na dwóch łapach obszczekiwała towarzystwo ;)
Była też masa nowo zawartych znajomości z przeróżnymi pieskami... i latanie po dzikich łąkach bez opamiętania... wąchanie mleczy, robienie fikołków i tarzanie się w trawie... Totalne wariactwa ;)
A pod koniec dnia kąpu - kąpu i wyczesywanie patyków, liści i innych "parkowych elementów" z pod zakałtunionych paszek, brzuszka i bródki ;))) Pańcia się nieźle namęczyła przy doprowadzeniu szkota do "stanu używalności" ;) Ale było warto... Sami zobaczcie...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 0:01, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 23:59, 26 Kwi 2009    Temat postu:

1. "Rany, jaka przestrzeń życiowa!!! O i Pani mi coś rzuca, poćwiczymy z aporcikiem !" \Dancing
[link widoczny dla zalogowanych]

2. "Nie mogę się nadziwić, ile dzikiej, zielonej przestrzeni... Aż mnie zaduma naszła... "
[link widoczny dla zalogowanych]

3. Hyc-hyc, hyc-hyc... Pan mnie woła :)
[link widoczny dla zalogowanych]

4. Ida poznaje przyrodę i wącha kwiatki :)
[link widoczny dla zalogowanych]

5. "O, jakiś nowy znajomek - taki biały i puchaty..."
[link widoczny dla zalogowanych]

6. "Hej, kolego, poskaczemy razem?"
[link widoczny dla zalogowanych]

7. "Kurcze, ale się zziajała, a tu tyle wody, tylko jak się jej napić? Trochę tu wysoko... Chyba nie sięgnę językiem... "
[link widoczny dla zalogowanych]

8. "Tu znacznie wygodniejszy dostęp do wydy :) Ufff... jako gorąco, zanurzę sobie trochę łapki, to nieco ochłonę po tych szaleństwach z białym, puchatym kolegą"
[link widoczny dla zalogowanych]

9. "Ojojojojoj.... fajniuśna gałązka, tylko tam coraz głębiej..."
[link widoczny dla zalogowanych] Dancing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 0:17, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Didka super reportaż z dzisiejszej wyprawy do parku :)!!!!
Czytając i oglądając super fotki aż zaczęłam zazdrościć Wam takiego miejsca :).
Fajnie fotki Idy z wodą i te komentarze.... po prostu rewelacja :)!
A czy Ida lubi zjadać kwiatki, bo moje bardzo lubią, a szczególnie te na balkonie :).
Mogę się pochwalić, że ze Scotta robi się prawdziwy piechur :). I zaobserwowałam dzisiaj, że nadają się do pielenia trawki u rodziców. Jak one walczyły z tą roślinką między trawkami... :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 0:44, 27 Kwi 2009    Temat postu:

10. "Spróbuję sięgnąć po tą gałązkę dalej... Tylko spokojnie, dam przecież sobie radę..."
[link widoczny dla zalogowanych]

11."Szok No to pięknie! Gałązki i tak nie złapałam, bo odpłynęła skubana, a za to woda do nosa mi się wlała..."
[link widoczny dla zalogowanych]

12. " Brrr... A psik... Mam gdzieś tą gałązkę, wyskakuję stąd! "
[link widoczny dla zalogowanych]

13. "Co za dużo to niezdrowo! Czas się wytrzepać"
[link widoczny dla zalogowanych]

14. "Chodźmy dalej, mam chwilowo dość wody Pray"
[link widoczny dla zalogowanych]

15. "Hej kolego, pobawimy się? Ależ od ma posturę i to spojrzenie... "
[link widoczny dla zalogowanych]

16. " O rany, a to co za pieski? Hej, poczekajcie, dajcie się powąchać! No mówię poczekajcie... Jacyś dziwni są... Think "
[link widoczny dla zalogowanych]

17. "Co za dziwne stwory... Eh? I takie jakieś dźwięki wydają z siebie... Co to za syk? Anxious Szczekać nie umiecie? Hau-hau!"
[link widoczny dla zalogowanych]

18. "Eh, ile wrażeń... Idziemy do Pana "
[link widoczny dla zalogowanych]

19. "Czyżby za mostkiem znów jakaś przygoda się szykowała? Muszę to sprawdzić Yellow_Light_Colorz_PDT_01"
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 1:20, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Didka super reportaż z dzisiejszej wyprawy do parku !!!!

Eee... Beako :) Zza wcześnie nas pochwaliłaś, jeszcze drugą turę reporterskich fot mego narzeczonego wstawiłam ;) Bardzo dziękujemy za miłe słowa :)
Cytat:
Czytając i oglądając super fotki aż zaczęłam zazdrościć Wam takiego miejsca

Pewnie i w Warszawie takich miejsc nie brak, gdzieś na obrzeżach... Jak się nie ma ogrodu, to warto podjechać gdzieś dalej i dać się psinie wyhasać do woli i poznać nieznany świat ;) Nawet kosztem wielkiego prania po powrocie ;) Ja miałam ubłocony żakiet, spodnie, nawet koszulkę - hihi. Idy w takim stanie totalnego brudu jeszcze nie widziałam... Ale co tam... To tak jak z dziećmi - im brudniejsze, tym szczęśliwsze ;) Chyba każdy lubi pochlapać się czasem w błocie \Dancing. Potem wszystko się wyczyści, a zostają jedynie wrażenia i wspomnień moc :)
Cytat:
A czy Ida lubi zjadać kwiatki, bo moje bardzo lubią, a szczególnie te na balkonie... I zaobserwowałam dzisiaj, że nadają się do pielenia trawki u rodziców. Jak one walczyły z tą roślinką między trawkami...

Tak, czasem sobie skubie, to to, to tamto... Chyba instynktownie wybiera to, co jej potrzebne... A doniczkowe zjadła już zaszłej jesieni - wszystko zniknęło z balkonu. Co nie zjadła, to zadeptała na amen, robiąc sobie z doniczek taki podeścik, by z podwyższenia lepiej oglądać świat ;)
W tym roku trzymam kwiatki wysoko. Szczególnie lawendę - chyba smakowici jej pachnie ;) To nie wyjątek. Inni forumowicze też wspominają o spustoszeniach w ogrodzie ;) Więc te szkoty to także amatorzy zieleniny :) Skoro piszesz, że Twoje chłopaki do pielenia pierwsze, to chyba dobrze :) Ty się opalasz na leżaku, a szkociki pielą trawnik ;)
W filmie "Cziłała z Beverly Hills" ("Beverly Hills Chihuahua"), pies jest realną pomocą ogrodową swego Pana (kopał w równych odstępach dołki pod szpaler roślinek ;) ). Może i Ty wykorzystaj ogrodnicze zapędy Twoich pociech ? ;)
Cytat:
Mogę się pochwalić, że ze Scotta robi się prawdziwy piechur

Super, gratulacje! Applause Podczas urlopu pewnie będą już zasuwać, że ho-ho! Ucałowania dla obojga chłopaków


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 1:31, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:33, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Ups... Przepraszam, że się wtryniłam w połowie reportarzu.
Druga część reportarzu jeszcze fajniejsze :). Wielkie gratulacje dla autorów! :):)
Koniecznie pomyśl o napisaniu książki ze zdjęciami zrobionymi przez narzeczonego :). To będzie hit sezonu :).
To pewnie Ida padła w domku po tylu wrażeniach :). Masz rację trzeba czasme dać na pełny luz, a ubranka się wypiorą :).
Koniecznie muszę poszukać takich fajnych miejsc w pobliżu Warszawy. Przyglądanie się jak psiaki zdobywaja świat są lepsze niż najlepsze filmy :).
Connor ze Scottem ślą ciumaczki dla Idy :)
Słonecznie pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)

PS: w trójkę by dały radę tym dziwnym psom (znacyz łabedzią) ;), oczami wyobraźni widzę tą kotłowaninę, hihihi :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 18:16, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Ile ślicznych krajobrazów i zdjęć brudnego szkota !!Yellow_Light_Colorz_PDT_01 Przestrzeni rzeczywiście pełno i tyle psich znajomości. Kwiatków Nemo nie je, ale za to trawę jak najbardziej. Na szczęście nie kopie w ogrodzie ( czego się obawialiśmy ). Wystarcza mu kopanie w swojej piaskownicy i na spacerach ( bo przecież na polach są nory myszy Shhh ). Z wodą na pewno musiało być zaskoczenie dla Idy, no ale takie sytuacje są nieuniknione, gdy dno nagle się obniża Yellow_Light_Colorz_PDT_01 Na brzegu widzę, że za to otrzepała się z dość zdegustowaną miną Dancing Świetna przygoda z łabędziami i piękne fotki na mostku Applause Spacer na pewno był udany Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kłodzko

PostWysłany: Pon 20:09, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Dancing Dancing ale się uśmiałam ...zapewne po zmoczeniu odbyła się tak zwana głupawka Yellow_Light_Colorz_PDT_01 Yellow_Light_Colorz_PDT_01 czyli runda w kółeczko ...
świetny fotoreportaż i piękne zdjęcia ... Applause Applause


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna -> Galeria Twojego psa/Scottie Gallery Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin