Forum Miłośników Szkockiego Teriera

elzbieta

a co się działo ??????? Eh?

Gość

Co się stało Inezce ? d'oh!

salux

Kasiu zdjęć nie odebrałam, nic nie dotarło. Teraz znikam z kraju ale niebawem będę.
Kasia Wam opisze zapewne co sie działo w szczegółach. ja tylko wspomnę że Inezce na poliku zrobił się duży guz. Kasia walczyła z wetami dzielnie...... Co dalej napisze sama. Ja sie cieszę najbardziej że sunia wraca do formy bo zdrowie napewno jest OK:)

Gość

Gość

a zatem opowiadam:
cud że się wszystko dobrze skończyło, po tym jak 4 miesięczny szczeniak był na antybiotykach MIESIAC i to 2 naraz bardzo silnych. Podejrzewali nowotwór , chcieli zęby wyrywać.
Nadmieniam że lekarz który leczył Inezke jest jednym z lepszych w Łodzi.
NIe wymienię tu jego nazwiska tylko dlatego że miał na tyle przyzwoitości że nie pokroił mi jej i NIE WYRYWAŁ ZĘBÓW a brał to pod uwagę- wysłał mnie do Krakowa do lekarza który specjalizuje się w chirurgi szczękowej u psów. Nie pojechałam tam bo pokazałam zdjęcia szczęki psa mojej dentystce-bardzo dobrej ale LUDZKIEJ. Ona stwierdziła że co prawda na psach się nie zna i pierwszy raz widzi szczękę psa na prześwietleniu, ale dla niej to co wskazywał weterynarz na zmiany nowotworowe to budowa anatomiczna. I według niej kości i zęby są zupełnie zdrowe.
Zasugerowana tą opinią drążyłam temat dalej. W końcu trafiłam do lecznicy która posiadała dobry sprzęt i na prześwietleniu komputerowym wyszło że to ciało obce a po operacji okazało się że pod skórę wbił się jej kłos.
Pies był zdrowy po 3 dniach. Łącznie przez ten miesiąc zostawiłam u weterynarzy ponad 1000zł.

Gość

Chciałam przesłać zdjęcia z operacji ale nie chcą sie otwożyć

Gość

Nie wspomne ile mała się nacierpiała
przez miesiąc chodziła w tym plastikowym kloszu
jak go jej zdjełam myślałam że odfrunie z radości
nie wspomne że prawie 2 tygodnie chodziła z dziurami w poliku przez które przewleczona była plastikowa rurka -sączek - z której ciągle lała się ropa

a teraz wszystko zarasta i śladu nie będzie

Gość

Biedula

, dobrze że wszystko dobrze się skończyło

elzbieta

jak ja słyszę ciało obce to już mnie ciarki przechodzą ...
jak dobrze ,że się ktoś tego dopatrzył i wszystko się prostuje ...powodzenia...:P :P

Terra Alite

Brawa dla polskiej weterynarii amatorskiej!!! Widać wciąż takich specjalistów przybywa...

carolinascotties

cale szczescie ta historia ma dobre zakonczenie...

ja nauczona przykrym doswiadczeniem konsultuje sie podwojnie...

alf

Mój poprzedni szkot Anvar też miał kłosa wbitego ale miedzy przednimi łapkami i nikt nie mógł stwierdzić co to jest. Taki kłos posuwa się tylko do przodu w tkanki i nie da się go wyciągnąć tylko trzeba nacinać. Anvar był operowany ale jak się pózniej okazało nie został w całości usunięty. Dopiero po pewnie roku zrobiła się przetoka i po naciśnięciu wydostała się z ropą resztka kłosa. Dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Życzymy zdrówka psince Angel

Terra Alite

Też mieliśmy kłoso-historię z Andzią.Leczyliśmy przez 1,5 roku guza ropnego sutka!!! Kiedyś po kolejnym owrzodzeniu wypłukałam go strzykawka z nadmanganianem potasu.Zagoiło sie w ciagu kilku dni. Koszt leczenia : 1200 zł.
Kłosy to paskudztwo.Wyciągam tego całe mnóstwo w sezonie wiosenno-letnim z sierści i skóry moich klientów.

quadrupedium

Współczuję suni i Wam. Przeżyliście horror!!!

Całe szczęście, że macie to już za sobą.

Weterynarze i ich umiejętności to zupełnie inna kwestia.

salux

Kasiu, dopiero wróciłam z wyprawy za wielką wodę. Cieszę się że Inezka już zdrowa i że nie poddałaś sie sugesti tego weta. Dobrze że pies nie rozumie diagnoz weterynarzy bo mógł by się przekręcić słysząc co mu jest. Buziak dla Inezki w sam nosek.

Gość

Witam ponownie
Inezka czuje się już bardzo dobrze , szaleje niesamowicie wielka sztuka zobaczyć ja w jednym miejscu a co dopiero zrobić zdjęcie ale się postaraliśmy i mamy Yellow_Light_Colorz_PDT_05

Gość

[/URL][link widoczny dla zalogowanych]

W taki sposób udało nam się naszą Inezkę do zdjęcia ustawić Yellow_Light_Colorz_PDT_01

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Nasza gwiazdeczka ma już 7 miesięcy

Gość

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
o dziwo 2 minuty w miejscu

[link widoczny dla zalogowanych]
ale pomocna ręka się przyda by zatrzymać szaloną

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]
czasami ciekawy obiekt pozwala usiąść na chwilkę
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu wszystkie nasze dziewczyny