Forum Miłośników Szkockiego Teriera

Gość · Wysłany: Pon 14:15, 05 Mar 2007 Temat postu: Przygotowania do wystawy.

Możecie podzielić się radami jak najlepiej przygotować szkota do wystawy?
Co powinien umieć? Jak się zachowywać? Co i na ile wcześniej najlepiej zrobić?

Zastanawiamy się nad uczestnictwem w tym roku w wystawie.

elzbieta · Wysłany: Pon 16:22, 05 Mar 2007 Temat postu:

to już zabierac sie do pracy ostro...

Gość · Wysłany: Pon 16:25, 05 Mar 2007 Temat postu:

Elżbieta, Twój post bardzo dużo nowych i cennych informacji wnosi do topicu... Ya winkles

nitencja · Wysłany: Pon 16:45, 05 Mar 2007 Temat postu:

Lisa - nalezy oswajac ze pies jest odtykany przez obca osobe. Wiem ze czasem szkoty stroasznie sie zapieraja przy takim ogladzie. Najlepiej dorwac kogos na spacerze kto lubi psy i poprosic by zajrzal psu do pyska, dotknal grzbietu , lap ...
Poza tym kupic ringowke i ciwczyc i postawe i chodzenie co najmniej raz dziennie po kilka minut w roznych miejscach.
Na mnie dziwnie sie patrzyli gdy cwiczylam wystawianie na peronie ;-)

Terra Alite · Wysłany: Pon 16:51, 05 Mar 2007 Temat postu:

Przede wszystkim, należy psa nauczyć przez kilka minut stać spokojnie na stole tak aby bez wpadania w panikę pokazał zęby oraz jądra.Jak już będzie potrafił stać trzeba nauczyć go chodzić na ringówce, specjalnej smyczy na której pies jest pokazywany w ringu. Jak opanuje chodzenie na ringówce wówczas uczymy go stać z podniesiona głową , ale już na ziemi...Te umiejętności to połowa sukcesu!

elzbieta · Wysłany: Pon 16:55, 05 Mar 2007 Temat postu:

sorki ale nie zdążyłam go dokończyć . ale Nitencja mnie wyręczyła no i dodam jajesia macać ...i chwalić pod niebiosa jak coś wam wyjdzie i nagradzać smakołykiem albo zabawą a najlepiej podglądać innych na wystawach, pojechac jako obserwator...

elzbieta · Wysłany: Pon 16:57, 05 Mar 2007 Temat postu:

o i Asia też dorzuciła w między czasie

nitencja · Wysłany: Pon 17:12, 05 Mar 2007 Temat postu:

taaaaa a co se szkot wymysli w czasie wystawy to jego sprawa , a wlasciciela doprowadza do siwizny

salux · Wysłany: Pon 20:17, 05 Mar 2007 Temat postu:

Nitencja czy Ty pijesz do moich siwych włosów po beczkacz Czaczydła mojego Snakeman

A tak serio to ja też dziwnie często wyglądam, przed każdą wystawą kilka dni z rzędu chodzę z moimi psami w kółko po podwórku, po polach za miastem, na stadionie... A po występach Czaczy w deszczu kiedy to robiła beczki, ćwiczymy w każdych warunkach atmosferycznych. Za każde ładnie pokonane kółeczko pies dostaje nagrodę a co któreś ustawiam psa i karzę mu stać dłuższy czas co oczywiście też nagradzam. Szkotowi może podobać sie chodzenie prosto ale w kółko...taki głupol jak my to on nie jest Super

Terra Alite · Wysłany: Pon 20:21, 05 Mar 2007 Temat postu:

Maje potrafią pokazać,że na plecach szkot też potrafi chodzić...i jak koń na padoku...i akrobacje cyrkowe też nie są nam obce i to najczęściej wtedy kiedy nam już się wydaje ze nasze szkoty opanowały technikę chodzenia na ringówce...owszem! Ale po swojemu!

elzbieta · Wysłany: Pon 20:42, 05 Mar 2007 Temat postu:

i to jest cały "urok"wystawiania szkota hiii!!!

nitencja · Wysłany: Pon 21:34, 05 Mar 2007 Temat postu:

Salux - Beczki pamietam ........ :-D ale moj wlasny Matissek dostarcza mi NIEZAPOMNIANYCH Wrazen na ringu . Kiedys go utluke Rolling eyes

noooo ale jak dobrze sie mowi na ringu ze "moglby chodzic lepiej" , a " nastepnym razem bedzie lepiej" i tralalla

SzOlka · Wysłany: Wto 0:43, 06 Mar 2007 Temat postu:

elzbieta · Wysłany: Wto 10:33, 06 Mar 2007 Temat postu:

z moją odpukać narazie nie mam problemów , bardzo chętnie współpracuje,choć czasem się zacina, ale to inna sytuacja niż w ringu... piorun wie co po główce chodzi...?

baribal · Wysłany: Wto 11:55, 06 Mar 2007 Temat postu:

szkot to indywidualista, pamiętajcie o tym ludzie!

Ja już różne, różniste sytuacje w ringu przerobiłam

I jak moje szkoty postanawiają spędzić tę wystawę po swojemu, to prayer

sędziego o zrozumienie, że wystawianie szkota to wyzwanie Ya winkles

Samodzielne wystawianie się i robienie uszu na Shreka przez Zuzie, pogoń za konkurencją, turlanie się po plecach (Charlie), obrzydzenie mokrą trawą (Milkas), dogonie cię i zjem (Milkas), siku podczas ustawiania (Bell)...to ja się wypisuje io hops ze stolika (Gipsi)...ile można chodzić w kółko i ustawiać się- mi się znudziło i spadam do kojca (Bell)Matko Rolling eyes

książkę by można napisać Weedman

Jedno jest pewne :

Sędzia powinien nas zrozumieć prayer

Terra Alite · Wysłany: Wto 12:40, 06 Mar 2007 Temat postu:

Może specjalne regulacje wystawowe powinny być rozpisane dla teriera szkockiego???

elzbieta · Wysłany: Wto 13:00, 06 Mar 2007 Temat postu:

ja proponuję bylbordy i puszczać filmidła z życia szkotów ....hiii Super

nitencja · Wysłany: Wto 15:16, 06 Mar 2007 Temat postu:

baribal opis suuuuuper - Super

Iwola · Wysłany: Wto 15:22, 06 Mar 2007 Temat postu:

salux · Wysłany: Wto 23:51, 06 Mar 2007 Temat postu:

Salux

moi sasiedzi juz wiedza, ze wystawa tuz, tuz, bo wtedy spacerki na okraglo

a propo ciagania szkota, moja Trysia tak opornie chodzila, ubaw na ulicy totalny, wszyscy w oknach co ja wyrabiam,nie pomagaly smakoszki piszczalki, prosby i grozby, w koncu ktoregos razu pojechalismy do znajomych na wies, psu w bagazniku(nie krzyczec mam kombi) wypuszczam po kolei kazdy od razu na smycz i co moja Trysia ochoczo zgodzila sie na obroze i smycz i chodu latala jak opetana-oczywiscie kontrolowanie) od tej pory jak reka odjol, minelo i jak wychodzilam na ulice to nie chceli wierzyc(sasiedzi) ze to ten sam pies cyrkowiec[/quote]

SZOlka..przyznaj się...i Ty zaczęłaś robić kółeczka po Legnicy Gives thy a finger

Mam nadzieję że mój przykład z Czaczą był bardzo wpływowym na edukację szkotów. o rany...na samo wspomnienie siwieję...lecę zarzucic sobie farbę na ten ostatni włos